Historia Żydów w Polsce

Pierwsi Żydzi osiedlili się w Polsce w XI - XII w., po tym jak w czasie krucjat krzyżowcy, w drodze do Ziemi Świętej, gromili gminy żydowskie w Europie Zachodniej. Masowy napływ miał jednak miejsce dopiero od XIV w. po fali prześladowań, spowodowanych oskarżeniami Żydów o wywołanie epidemii dżumy, tzw. czarnej śmierci. Książęta i królowie polscy, licząc, że Żydzi doprowadzą do szybszego rozwoju gospodarczego kraju, otoczyli ich szczególną opieką i obdarzyli przywilejami, które określały prawa oraz obowiązki obu stron. Najstarszy przywilej dla Żydów wydał w Kaliszu książę Bolesław Pobożny w 1264 r. Podstawowym zajęciem ludności żydowskiej był handel i rzemiosło. W mniejszym stopniu trudnili się Żydzi pożyczaniem pieniędzy na procent. Wykorzystując umiejętności rzemieślnicze, książęta zatrudniali ich także w mennicach przy biciu monety. Żydzi osiedlali się w dużych miastach, leżących na uczęszczanych szlakach handlowych, gdzie budowali synagogi i cmentarze.

Wzrost liczby ludności żydowskiej zmusił władców polskich do regulacji jej statusu prawnego. Stało się to za sprawą kolejnych przywilejów królewskich oraz ograniczeń prawno - religijnych, uchwalanych przez sejmy Rzeczypospolitej i synody kościelne. Na ich mocy powstały w ramach miast dzielnice żydowskie, posiadające własną organizację wewnętrzną, samorząd i władze (kahały). Dzielnice te pozostawały pod opieką wojewodów lub właścicieli miast. W celu usprawnienia zbierania podatków od Żydów król Stefan Batory utworzył w roku 1580 tzw. Sejm Czterech Ziem (Waad arba aracot). Instytucja ta była unikalna w ówczesnej Europie. Sejm ten, jako naczelny organ samorządu żydowskiego, spełniał nie tylko funkcje fiskalne, ale także sądownicze, ustawodawcze i opiniotwórcze.

Względnie dobre warunki życia spowodowały wzrost liczby ludności żydowskiej. W połowie XVII w. mieszkało w Rzeczypospolitej około 300 tys. wyznawców judaizmu.

Dzielnica żydowska każdego większego miasta tworzyła gminę (kahał), której zwierzchnikami byli rabini i starsi żydowscy. Ich władzy podlegała cała ludność żydowska, a chrześcijańska rada miejska nie miała prawa ingerować w kompetencje gminy. Kahał zajmował się budową synagogi, cmentarza, łaźni i innych budynków użyteczności publicznej oraz opiekę nad nimi. Miał pieczę nad szkolnictwem, sądownictwem i podatkami.

Każda gmina posiadała szkołę, ponieważ u Żydów nauka czytania i pisania była obowiązkowa. Chłopcy żydowscy rozpoczynali naukę czytania i pisania już od czwartego roku życia w szkołach zwanych chederami. W niektórych miastach, jak Kraków, Lublin czy Lwów, powstały uczelnie talmudyczne (jesziwy), gdzie młodzieńcy studiowali Torę (Pięcioksiąg Mojżesza) i jej komentarze.

Szlachta i duchowieństwo, z racji powszechnej umiejętności czytania i pisania, zatrudniały często Żydów w charakterze zarządców posiadłości i poborców różnych podatków, myt i ceł. Ich znaczenie gospodarcze wywoływało jednak niechęć mieszczaństwa i chłopów. Żydzi pracowali w handlu i rzemiośle (krawcy, stolarze, złotnicy, drukarze itp.), zajmowali się udzielaniem kredytów. Wielu z nich służyło na dworach szlacheckich, magnackich czy nawet królewskim, a niektórzy trudnili się leczeniem i aptekarstwem.

W wyniku wojen w XVII w. Polskę dotknęła recesja gospodarcza, która doprowadziła do zubożenia również ludność żydowską. Wielu cierpiących biedę Żydów szukało pocieszenia w nowych ruchach religijnych. Jednym z nich był Izrael ben Eliezer z Podola, który w połowie tego wieku utworzył ruch zwany chasydyzmem. Ten charyzmatyczny mówca połączył radosną religijność z ideami mesjańsko - mistycznymi.

Pod koniec XVI w., na fali kontrreformacji, doszło nie tylko do prześladowań protestantów, ale również do antyjudaistycznych zachowań. Żydzi stanowili łatwy cel tych ataków z powodu dużej konkurencyjności gospodarczej, odmiennego sposobu ubierania się, języka i religii. Oskarżenia Żydów o profanację hostii, rzekome mordy rytualne i czary, kończyły się na ogół procesami, połączonymi z torturowaniem i śmiercią obwinionych. Władze miejskie, z poparciem duchowieństwa, narzucały Żydom liczne ograniczenia gospodarcze i nadzwyczajne podatki. Zdarzało się, że mieszczanie i studenci napadali na Żydów, grabiąc i niszcząc ich dobytek. Wydawano również liczne broszury i książki antyżydowskie. Najgorszy los spotykał jednak Żydów w czasie wojen. Szczególnym okrucieństwem w stosunku do nich wyróżnił się Bohdan Chmielnicki, przywódca powstania kozackiego z lat 1648 - 57, który kazał mordować tysiące Żydów na zajętych przez siebie terenach.

Po upadku Rzeczypospolitej milionowa społeczność polskich Żydów pod rządami państw zaborczych była pozbawiona podstawowych praw, a ponadto płaciła większe niż inni podatki. Dopiero od połowy XIX wieku, w wyniku odgórnych działań władz, stopniowo znoszono ograniczenia praw ludności wyznania mojżeszowego. Sprzyjało to emancypacji części inteligencji żydowskiej, która z zamkniętych dzielnic miast przenosiła się do zamieszkanych dotąd przez Polaków.

Wraz z postępem asymilacji zwiększał się udział Żydów w walce o niepodległość Polski. Bohaterowie dzielili gorzki los ich polskich towarzyszy broni - ginęli w bitwach, byli represjonowani i wywożeni na Syberię.

Kryzys gospodarczy w okresie międzywojennym dotknął wszystkich obywateli, ale najbardziej dał się we znaki drobnym kupcom i rzemieślnikom, wśród których dwie trzecie stanowili Żydzi. Udział ludności żydowskiej był znaczny także w przemyśle odzieżowo - skórzanym (50 %) i handlu detalicznym (70 %). Żydzi - naród miejski - mieszkali nie tylko w dużych miastach, gdzie stanowili ponad jedną trzecią ogółu mieszkańców, ale również w małych miasteczkach, w których często tworzyli większość.

Sukcesy przedsiębiorstw żydowskich nie były częste, większość żyła w biedzie. Wielu Żydów dostrzegało zatem, że szansę na lepsze życie daje wykształcenie. Popularne wśród młodzieży żydowskiej były studia prawnicze i medyczne, po których można było otworzyć prywatną praktykę.

Współżycie wielu narodów w niepodległej Rzeczypospolitej (65% Polaków, 16% Ukraińców, 9,8% Żydów) nie układało się harmonijnie. Odrębność języka, religii i obyczajów powodowała, że Polacy i Żydzi żyli niejako obok siebie. Antysemityzm polski miał podłoże polityczne i gospodarcze. Był charakterystyczny dla programów partii narodowych, szczególnie w momencie odbudowy państwa polskiego, gdy Żydów posądzano o niechęć i przeciwdziałanie staraniom polskim o odzyskanie niepodległości. W latach trzydziestych, a zwłaszcza po śmierci Józefa Piłsudskiego, został wzmocniony polityką państwa (przyzwolenie na bojkot ekonomiczny, ustawa z 1936 r. ograniczająca ubój rytualny).

W atmosferze propagandy i prowokacji nasiliły się napady i tumulty. Hasła antysemickie przenikały nawet do środowisk akademickich, a uniwersytety stały się widownią zajść antyżydowskich, inspirowanych przez związanych z ruchem narodowym studentów. Pod ich presją władze niektórych uczelni wprowadziły tzw. getto ławkowe (osobne miejsca dla studentów żydowskich) oraz numerus clausus, który ograniczał swobodny dostęp Żydów do wyższych uczelni poprzez wyznaczenie limitów przyjęć dla poszczególnych narodowości.

Z wyjątkiem Żydów zasymilowanych większość żyła we wspólnotach odizolowanych od reszty społeczeństwa. Działały związki samopomocy, kluby sportowe i organizacje dobroczynne. Rozwijały się szkolnictwo i kultura, częściowo finansowane przez gminy. Niezależnie od tego działały partie polityczne, od konserwatywno-liberalnych po socjalistyczne. Największą popularnością cieszyli się jednak syjoniści, których politycznym celem była odbudowa państwa żydowskiego w Palestynie. W wyborach parlamentarnych 1930 r. partie syjonistyczne otrzymały 65% głosów wyborców opowiadających się za ugrupowaniami żydowskimi, podczas gdy socjalistyczny Bund, dążący do poprawy sytuacji społeczno-ekonomicznej Żydów na miejscu w Polsce, uzyskał poparcie jedynie 10 %.

Kultura żydowska, w której rozwój nie ingerowało państwo, przeżywała w okresie międzywojennym okres świetności. Wyróżnić się w niej daje zarówno nurt religijny, jak i świecki. Twórcy pisali swe dzieła zarówno w języku jidysz, jak hebrajskim i polskim. Żydzi brali aktywny udział w rozwoju teatru, literatury, sztuki, nauki i sportu, mieli także własna prasę.

Podłoże aktywnego udziału ludności żydowskiej w kulturze i nauce tkwi w gruntownym wykształceniu, do którego przywiązywano ogromną rolę. Większość młodzieży żydowskiej (ok. 80%) uczęszczała do bezpłatnych szkół państwowych. Ponadto działały prywatne szkoły religijne (chedery, Talmud-Tory, jesziwy) oraz zakładane przez syjonistów i socjalistów szkoły świeckie. Zwieńczeniem systemu szkolnictwa były instytuty naukowe o europejskim poziomie (Wilno, Warszawa) oraz wyższe uczelnie talmudyczne (Lublin).

W 1920 r. powstała w Niemczech partia narodowo-socjalistyczna (NSDAP), która wpisała w swój program nienawiść do Żydów. Po dojściu Hitlera do władzy w 1933 r. zaczęto realizować koncepcję eliminacji ludności żydowskiej z życia publicznego ("ustawy norymberskie" 1935 r., "noc kryształowa" 1938 r.). Agresja nazistowskich Niemiec na Polskę 1 września 1939 r. otworzyła nowy etap w ich polityce, pozwalający w miarę kolejnych podbojów wymordować europejskich Żydów. Po klęsce w kampanii wrześniowej obywateli polskich, w tym ok. 3,5 mln Żydów, spotkały liczne restrykcje, wprowadzone przez okupantów. Na obszarach włączonych do Rzeszy i w Generalnym Gubernatorstwie zaczęły obowiązywać "ustawy norymberskie". Ludność pokonanej Polski żywiła nadzieję, że Niemcy będą respektować międzynarodowe konwencje na okupowanych przez siebie terenach. Żydzi stali się pierwszymi ofiarami tej iluzji. Zbiorowe egzekucje na Polakach i Żydach przeprowadzane przez Wehrmacht i Einsatzkommanda, sformowane z oddziałów wojska, policji i SS, pokazały nowe oblicze wojny.

Narzucony przez Niemców nowy porządek z mocy prawa pozbawił Żydów mienia i swobody poruszania się. Nakazano im obowiązkowe noszenie Gwiazdy Dawida jako znaku rozpoznawczego. Zmuszano do wykonywania poniżających prac, stwarzając okazję do dodatkowych upokorzeń i znęcania się. Ważnym celem dla nazistów było niszczenie synagog, przedmiotów kultu religijnego oraz wszystkiego, co nie zaliczało się do kultury niemieckiej. Antyżydowska propaganda i odizolowanie ludności żydowskiej w gettach spowodowały, że istniejąca już przepaść pomiędzy Polakami a Żydami powiększała się. Większość Żydów czuła się osaczona strachem i zobojętnieniem.

W 1940 roku Żydzi zostali przesiedleni do specjalnie wyznaczonych zamkniętych dzielnic - gett. Na rozkaz Niemców utworzono Rady Żydowskie (Judenrat) i policję żydowską, które jako organa administracyjne w gettach zostały zmuszone do kolaborowania z hitlerowcami w ich polityce zagłady Żydów. W celu utrzymania w gettach pozorów normalności pozwolono na krótko, aby funkcjonowały w nich szkoły, kina i restauracje. Jednakże Niemcy stopniowo pogarszali warunki życia w gettach, które stały się siedliskiem chorób i śmierci głodowej. Coraz więcej ludzi było przymusowo przesiedlanych do gett, a ograniczone przydziały żywności zmuszały ludzi do szmuglu, korupcji i kolaboracji, co było warunkiem przeżycia.

Walka o przetrwanie była w getcie codziennością. Aby przeżyć, trzeba było pracować, ponieważ osoby pozostające bez pracy nie otrzymywały przydziałów żywności. Tym, którzy nie padli ofiarą głodu lub chorób, groziło "wysiedlenie" czyli deportacja do obozów zagłady. Niemcy ograniczali coraz bardziej ilość miejsc pracy oraz obszar gett. Do końca 1942 r. wymordowano 70% polskich Żydów, a z blisko tysiąca gett pozostało tylko 60. Z likwidowanych gett tylko nieliczni Żydzi wysłani zostali do obozów pracy przymusowej. Większość skierowano bezpośrednio do obozów zagłady.

Nieco inaczej sprawa się miała na ziemiach polskich zajętych przez Sowietów na mocy traktatu Ribbentrop-Mołotow. Żyjący tu Żydzi, których status materialny był niższy od ich pobratymców w miastach centralnej Polski, poprawę swego losu widzieli w komunizmie. Nie będąc przeważnie zasymilowanymi ze społeczeństwem polskim, chętnie kolaborowali z sowieckim okupantem, często wydając NKWD ukrywających się Polaków. Były to na tyle częste przypadki, że pozwoliły na powstanie w społeczeństwie polskim przekonania, że Żydzi służą drugiemu okupantowi Polski – ZSRR. Jednak duża część Żydów nie poszła na współpracę i ci podzielili los Polaków, znosząc tortury i sowieckie obozy pracy – łagry. Wiele tysięcy z nich wstąpiło do powstającego w ZSRR polskiego wojska pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Armia ta wyszła w 1942 roku z ZSRR i przez Bliski Wschód została przesunięta na teren Palestyny. Wówczas miała miejsce masowa dezercja około 3.000 Żydów, którzy zasilili szeregi bojowników o powstanie państwa Izrael. Pomimo tego czynu, który w warunkach wojny jest karany śmiercią – władze polskie nie wyciągnęły żadnych konsekwencji i nie szukały dezerterów. Byli to wyszkoleni w Wojsku Polskim żołnierze, wśród nich był kapral Wojska Polskiego Menahem Begin.

Mimo alarmujących raportów o dokonywanej całkowitej zagładzie Żydów, rządy państw wolnego świata nie podjęły żadnej zdecydowanej akcji, która powstrzymałaby Holocaust. Na nic zdały się próby poruszenia serc polityków i przedstawicieli administracji prezydenta USA, którzy mieli także żydowskie korzenie. Żydzi w Polsce pozostali osamotnieni, pozbawieni nadziei na pomoc aliantów. Byli mordowani i tropieni po "aryjskiej stronie" murów. Tylko nieliczni przygotowywali się do podjęcia walki zbrojnej. Podejmowali ją w imię prawa do godnej śmierci. 19 kwietniu 1943 r. słabo uzbrojeni członkowie Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz Żydowskiego Związku Wojskowego rozpoczęli walkę z wkraczającymi do warszawskiego getta Niemcami. W obliczu likwidacji gett zbrojny opór stawili także Żydzi w innych miastach, m.in. Białymstoku, Będzinie i Częstochowie. Zbrojne wystąpienia więźniów miały miejsce także na terenie obozów: w Treblince, Auschwitz i Sobiborze. Ani polskie zbrojne podziemie, ani organizacja cywilna "Żegota" nie mogły udzielić im w tej walce wystarczającej pomocy. Powstanie w getcie stało się symbolem heroicznej walki skazanego na zagładę narodu żydowskiego.

Żydów z likwidowanych gett transportowano do miejsc straceń oraz do specjalnie w tym celu wybudowanych obozów koncentracyjnych i ośrodków zagłady takich jak: Auschwitz-Birkenau, Bełżec, Majdanek, Sobibór, Treblinka, Chełmno nad Nerem i wiele innych. Szacuje się, iż straciło w nich życie prawie 4 mln ludzi, wycieńczonych pracą ponad siły, eksperymentami pseudomedycznymi, zamordowanych w komorach gazowych i w inny sposób. W sumie w wyniku Holocaustu śmierć poniosło ok. 6 mln Żydów z 11, jakie zamieszkiwały wówczas Europę, co stanowiło prawie 40% całej ówczesnej populacji Żydów w świecie.

W następstwie Holocaustu wszystkie ośrodki życia żydowskiego w Polsce zostały zniszczone. Z około 3,5 mln Żydów, mieszkających przed 1939 r. na terenie II Rzeczypospolitej, w granicach odrodzonej Polski zagładę przeżyło zaledwie 50 - 80 tys. Liczba ta następnie powiększyła się o około 200 tys. Żydów, repatriowanych z ZSRR.

W powojennej Polsce Żydzi nie czuli się bezpiecznie ze względu na panujące wciąż nastroje antysemickie, które uległy wzmocnieniu po dojściu do władzy komunistów. Działo się to za sprawą mitu o żydowsko-komunistycznym spisku, umacnianego faktem udziału części Żydów w powołanych przez Związek Radziecki organach władzy, szczególnie aparacie bezpieczeństwa. W dniu 4 lipca 1946 roku podczas pogromu zginęły w Kielcach czterdzieści dwie osoby narodowości żydowskiej, po tym, jak posądzono tamtejszych Żydów o dokonanie mordu rytualnego. Pogrom ten wywołał panikę wśród znacznej części Żydów polskich, z których tysiące, tracąc nadzieję na lepszą przyszłość, opuściło kraj.

W marcu 1968 roku, po fali protestów studentów, żądających wolności słowa i demokratyzacji życia publicznego, władze komunistyczne sięgnęły do wypróbowanej metody pozbycia się przeciwników politycznych; potrzebny był kozioł ofiarny i wybór padł na Żydów. Upragnionych argumentów do pozbycia się "kosmopolitycznych" (tzn. o nie polskim pochodzeniu) towarzyszy dostarczyła wojna izraelsko-arabska w 1967 roku. Władze PRL, w ślad za Związkiem Radzieckim, opowiedziały się po stronie państw arabskich, zarzucając przy tym polskiej społeczności żydowskiej sympatię dla Izraela, który ogłoszono agresorem a następnie zerwano z nim stosunki dyplomatyczne. W mediach rozpętała się nagonka "antysyjonistyczna" skierowana przeciwko wszystkim obywatelom pochodzenia żydowskiego. Tysiące z nich straciło pracę, było poddawanych szykanom, zmuszanych do pozostawienia dorobku swego życia i do emigracji. Tylko nieliczni Polacy, którym starczyło odwagi, aby przeciwstawić się komunistycznej dyktaturze, publicznie zaprotestowali przeciwko tym wydarzeniom. W okresie 1968 - 1972 opuściło Polskę około 30 tys. osób pochodzenia żydowskiego, wśród których większość stanowili ludzie zasymilowani, pragnący z Polską łączyć swą przyszłość.

"Solidarność" zburzyła mur milczenia wokół stosunków polsko-żydowskich. W 1983 roku został opublikowany apel, napisany przez znane osobistości pochodzące z Polski, a żyjące na Zachodzie (m.in. Szymona Wiesenthala i Jana Karskiego). Wzywał on do zakończenia wzajemnego antagonizmu, w zamian proponował skoncentrowanie się na tym, co dziś łączyć powinno Polaków i Żydów. Rok później odbyło się polsko-żydowskie spotkanie w Oksfordzie, następne miało miejsce w Jerozolimie; w późniejszym okresie zostało zorganizowanych wiele dyskusji i seminariów. W 1986 r. utworzono Komisję Episkopatu Polski do spraw Dialogu z Judaizmem. Cztery lata później Polska i Izrael odbudowały, zerwane w 1967 r., stosunki dyplomatyczne. Wielkimi krokami na drodze do polsko-żydowskiego pojednania stały się: wizyta papieża Jana Pawła II w Oświęcimiu oraz wystąpienie prezydenta Lecha Wałęsy w izraelskim parlamencie - Knesecie.

Trwająca od ponad tysiąca lat historia polskich Żydów jest częścią dziejów Polski i tym samym skłania do refleksji. Kulturowo różne narodowości: polska i żydowska - mogą się wzajemnie dopełniać i wzbogacać. W tym kierunku zmierza działalność wielu instytucji w Polsce. W Krakowie (Katedra Judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego) i Warszawie (Żydowski Instytut Historyczny, Centrum Badania i Nauczania Dziejów i Kultury Żydów w Polsce Uniwersytetu Warszawskiego) funkcjonują ośrodki naukowe, zajmujące się badaniem historii i kultury Żydów. Od 1988 r. w Krakowie są organizowane Festiwale Kultury Żydowskiej, które na krakowski Kazimierz - dawną dzielnicę żydowską, przyciągają tysiące ludzi. W połowie lat 80-tych rozpoczęto szeroko zakrojone prace konserwatorskie, mające na celu ratowanie zabytków żydowskich, wspomagane przez wiele międzynarodowych fundacji. Zapoczątkowano także program wymiany młodzieży z Polski i Izraela. Inicjatywa ta oznacza z pewnością nowy etap w stosunkach polsko-żydowskich.